Magiczne ciastka w kolorach lata

Dzieci i słodycze są nierozłączne jak kiszone ogórki i wódka. Poprzestańmy jednak na tym pierwszym tandemie. Oto jak zwykłe, trywialne jedzenie cukrów w prosty sposób przekształcić w euforyczną radość i niebiańską ucztę dla oczu i podniebienia najmłodszych.

Na początek będziemy potrzebować racuchy. To najprostsze, co można zrobić z dwóch jajek, drożdży, pół szklanki mleka lub wody mineralnej, dwóch łyżek cukru, dwóch szklanek mąki, łyżeczki cukru wanilinowego i paru kropel aromatu do ciast. Wszystkie te składniki wrzucamy do dużej miski lub garnka i mieszamy dokładnie łyżką, widelcem lub ewentualnie śrubokrętem, aż do wyrobienia jednolitej masy. Przykrywamy szmatką lub talerzem i odkładamy w ciepłe miejsce na kilkanaście minut. Rozgrzewamy olej na patelni. Nie bawimy się z oliwą i olewamy mity o kwasach omega-alfa-ileś-tam, bo najzdrowszy i najlepszy jest nasz olej rzepakowy. O ile oczywiście nie mamy pod ręką oleju konopnego… Na rozgrzany olej kładziemy łyżką lub przy użyciu standardowego kieliszka porcje ciasta tak, żeby formowały niewielkie placki. Gdy się zarumienią, obracamy je na drugą stronę aż do zarumienienia na tejże drugiej stronie. Wyciągamy i kładziemy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym lub papierem toaletowym, chociaż ten drugi lubi się przyklejać. Po odsączeniu tłuszczu wykładamy wszystkie na blat, stół lub deskę do prasowania. Jeśli racuchy nam nie wyjdą lub jeżeli jesteśmy leniwi i nie chce nam się ich robić, możemy wykorzystać dowolne herbatniki, najlepiej okrągłe, jako bazę do dalszych czynności operacyjnych. Ale racuchy są lepsze, bo nie nasiąkają tym, czym je pokryjemy, więc się nie rozciapciają.

Na pięknie rozłożone racuchy nakładamy bitą śmietanę. Robimy to za pomocą dozownika w postaci naszych dzieci. To one decydują, czy to ma być pokrycie całopowierzchniowe każdego racucha, stożkowo-spiralne czy też wielopunktowe.

Następnie każdy z porytych bitą śmietaną racuchów ozdabiamy kompozycją owocową. Najlepiej w całości sprawdzają się porzeczki, wiśnie, czereśnie, jagody, borówki, winogrona, agrest, poziomki no i oczywiście maliny i jeżyny. Truskawki można przekroić na, za przeproszeniem, połówki. Można także poeksperymentować z owocami pokrojonymi w kostkę lub cienkie plastry, takimi jak banany, jabłka, gruszki, mandarynki, pomarańcze, arbuz, melon, kiwi albo jakiekolwiek inne, jakie nasze dzieci uznają za odpowiednie. Fajnie jest dodać jako ozdobę także kwiaty jadalne, takie jak lawenda, nagietek, stokrotka czy rumianek. Nadadzą one naszym deserom powabu wykwintności, a dzieci będą miały więcej radości przy ozdabianiu naszych magicznych ciastek.

Jeżeli po zabawie przygotowywania i ozdabiania ciastek jeszcze cokolwiek zostało, to wykładamy resztę na półmisek, robimy zdjęcie dla znajomych, po czym zapraszamy dzieci do wspólnej degustacji. Po zjedzeniu wszystkich magicznych ciastek robimy zdjęcia dzieciom i od razu wsadzamy dzieci do wanny. Następnie robimy zdjęcia kuchni i wraz ze zdjęciami upaćkanych dzieci wysyłamy byłej teściowej wraz z rachunkiem za remont kuchni oraz zużytą do kąpieli dzieci wodę. Smacznego!

Miro Wilewski

Zdjęcie w nagłówku: Brooke Lark / Unsplash

Udostępnij

56 Replies to “Magiczne ciastka w kolorach lata”

  1. My developer is trying to convince me to move
    to .net from PHP. I have always disliked the idea because of the costs.
    But he’s tryiong none the less. I’ve been using WordPress on various
    websites for about a year and am anxious about switching to another platform.
    I have heard good things about blogengine.net. Is there a way I can transfer all my wordpress
    posts into it? Any kind of help would be greatly appreciated!

  2. I don’t think the title of your article matches the content lol. Just kidding, mainly because I had some doubts after reading the article.

  3. I have been examinating out many of your posts and i can claim pretty good stuff. I will definitely bookmark your website.

  4. An impressive share, I just given this onto a colleague who was doing a little analysis on this. And he in fact bought me breakfast because I found it for him.. smile. So let me reword that: Thnx for the treat! But yeah Thnkx for spending the time to discuss this, I feel strongly about it and love reading more on this topic. If possible, as you become expertise, would you mind updating your blog with more details? It is highly helpful for me. Big thumb up for this blog post!

  5. I’m so happy to read this. This is the type of manual that needs to be given and not the accidental misinformation that’s at the other blogs. Appreciate your sharing this best doc.

  6. I’m still learning from you, but I’m improving myself. I definitely enjoy reading everything that is posted on your website.Keep the information coming. I loved it!

  7. I?¦m now not certain the place you’re getting your info, but great topic. I must spend a while learning more or understanding more. Thanks for great info I used to be searching for this info for my mission.

  8. There is visibly a bundle to identify about this. I assume you made certain nice points in features also.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *