To już nie są żarty. Eksperci alarmują, co dziesiąty polski mężczyzna doświadczył przemocy ze strony swojej partnerki. Kobiety coraz częściej są napastnikami, a nie ofiarami.
„Był u nas młody, 30-letni mężczyzna, który po kilku latach małżeństwa zdał sobie sprawę, że jest ofiarą swojej żony. Nie to żeby go maltretowała fizycznie. Kilka razy dostał jakimś przedmiotem, a może raz na miesiąc był policzkowany podczas kłótni. Bardziej dotkliwa była przemoc psychiczna, która doprowadziła go na skraj samobójstwa. Żona wyzywała go od nieudaczników i impotentów. Groziła, że go zdradzi. Poniżała w towarzystwie. Mówiła, że jak wyjdzie z domu wieczorem, to zabierze dziecko i się wyprowadzi. Facet był psychicznie zrujnowany” – mówi w rozmowie z naTemat pracownik Ośrodka Wsparcia Ofiar Przemocy z Tarnowa.
Jak wskazują statystyki, z roku na rok liczba mężczyzn, którzy padają ofiarami swoich partnerek znacząco rośnie. W porównaniu z 2010 rokiem zgłaszanych przypadków jest, aż o 40 procent więcej.
„Problem jest i jeśli do nas zgłaszają się takie osoby, to najczęściej mówią one o poniżaniu, wyganianiu z domu, o finansowej presji, wyśmiewaniu. U nas różnica w liczbie takich przypadków między kobietami a mężczyznami jest spora” – mówi dyrektor ośrodka Dorota Bogusz.
Co warto podkreślić, często przemoc oparta jest nie o fizyczne pobicie, a psychikę. Kobiety doskonale zdają sobie sprawę, że słowa mogą zadać zdecydowanie większy ból niż np. spoliczkowanie.
„Komentarze adresowane tak, by obniżyć samoocenę. I tutaj przykładów może być mnóstwo: od uwag dotyczących finansów po te o zachowaniu mężczyzny w łóżku. Kolejny sprowadza się do ograniczania kontaktów. Kobiety wręcz zakazują partnerom spotkania się z kolegami. Rzecz jasna nie mam tu na myśli przypadków skrajnych, kiedy taki mężczyzna się upija itp.” – podkreśla prezes Fundacji Masculinum, Jacek Masłowski.
Źródło: naTemat.pl / Telewizja Superstacja
Zdjęcie w nagłówku: Supplied
Czytam tak jak by to było o mnie.
Niestety, u mnie podobnie.
A jeśli facet mówi że kobieta nie ma prawa wychodzić nigdzie, bo jest kobietą to jeśli ta kobieta nie pozwala i jemu to się nad nim znęca czy nie??
A jeśli on każe się jej słuchać, bo twierdzi, że jest głupsza od niego, a ona go palnie w łeb za to to znęca się nad nim czy nie?? Bo ja tak mam, a mój facet czyta takie bzdety i twierdzi że to on jest moja ofiarą. Czuje się zmieszana i zgwałcona mentalnie.
To macie do czynienia z obopólną przemocą.
Weźcie się za siebie – dobry psycholog by pomógł.
To macie do czynienia z obopólną przemocą.
Weźcie się za siebie – dobry psycholog by pomógł.
Поиск в гугле