Być może zapadła Państwu w pamięć głośna sprawa pana Tomasza zwolnionego z IKEI za zacytowanie na pracowniczym forum fragmentów Pisma Świętego. Okazuje się, że podobne prześladowania mogą spotkać nie tylko pracowników globalnych koncernów od lat promujących ideologię LGBT, ale i nauczyciela wiejskiej szkoły na Kujawach!
Celem narastającej fali dyskryminacji jest wszędzie to samo – zastraszenie sumiennych pracowników, zmuszenie ich do podporządkowania się ideologicznym wymogom politycznej poprawności, ideologii gender i żądaniom aktywistów LGBT.
Ofiarą takich szykan stał się pan Krystian Frelichowski, który od ponad 30 lat uczy w szkole w Złejwsi Wielkiej w województwie kujawsko-pomorskim. Zarówno wójt jak i dyrekcja szkoły grożą mu zwolnieniem, ale ochronę prawną zapewnili nauczycielowi prawnicy Ordo Iuris.
Krystian Frelichowski jest nauczycielem, byłym działaczem opozycji antykomunistycznej i więźniem politycznym PRL, a także radnym w Bydgoszczy i szefem bydgoskiego Klubu „Gazety Polskiej”.
Gdy narastała fala krytyki wobec redakcji „Gazety Polskiej” za zamieszczone w tygodniku naklejki, wyrażającej sprzeciw wobec ideologii LGBT, nauczyciel poparł akcję na swoim profilu na Facebooku, zachęcając znajomych do kupna tego numeru czasopisma.
Wyjaśniał, że naklejka nie godzi w konkretne osoby, ale: „Jest protestem przeciwko bezczeszczeniu wizerunku Matki Bożej, flagi i godła Polski przez środowiska LGBT, jest protestem przeciwko wyrzucaniu z pracy ludzi za poglądy inne niż ideologia gender (przeżywaliśmy to w PRL-u), jest protestem przeciwko planom deprawacji dzieci w szkołach”.
Choć trudno w to uwierzyć, właśnie te wypowiedzi spowodowały, że nauczyciel stał się obiektem ataku ze strony władz samorządowych i dyrekcji szkoły!
Groźby dyrekcji
Na fali hejtu wymierzonego w pana Krystiana wójt gminy Jan Surdyka zapowiedział na łamach lewicowej prasy, że „trzeba się zastanowić, czy i w jakim zakresie pan radny powinien pracować z młodzieżą”.
Jeszcze ostrzej wybrzmiało oświadczenie dyrekcji szkoły, w której pracuje pan Frelichowski. Dyrektor Robert Swiontek-Brzeziński na stronie internetowej szkoły zagroził: „jakiekolwiek sygnały o przejawianiu tego typu poglądów w pracy dydaktycznej przez pana Frelichowskiego będą skutkowały koniecznością zakończenia pracy z dziećmi i młodzieżą”.
Ideologiczna cenzura
Nie mogliśmy pozostać obojętni wobec kolejnego już ataku na wolność słowa i swobodę wyrażania poglądów. Umiarkowane opinie wyrażone przez nauczyciela były nie tylko zasadne, ale przede wszystkim w niczym nie odbiegały od opinii na temat ideologii LGBT wyrażanych przez licznych przedstawicieli środowiska akademickiego, w tym niedawno przez prof. Aleksandra Nalaskowskiego.
Od początku było jasne, że celem tego ataku jest wyłącznie ideologizacja przestrzeni szkolnej poprzez wykluczenie z niej nauczyciela odważnie wyrażającego swoje poglądy. Poddane ideologicznemu dyktatowi władze samorządowe nie widzą żadnego innego wyjścia niż zwolnić z pracy sprawdzonego i rzetelnego nauczyciela, aby zadowolić napastliwych aktywistów LGBT. Jeżeli nikt nie opowiedziałby się po stronie pana Krystiana, szkoła na dobre dostałaby się pod wpływ ideologów.
Idziemy do sądu
Dlatego gdy pan Krystian zwrócił się do nas, wiedziałem, że nie możemy zostawić go bez pomocy. Na podstawie udzielonego pełnomocnictwa procesowego przygotowaliśmy wezwanie przedsądowe, w którym zażądaliśmy publicznych przeprosin zamieszczonych na stronie szkoły i usunięcia wcześniejszego oświadczenia. Jednak szkoła nie zareagowała na nasze pismo, dlatego już dziś mogę powiedzieć z całą pewnością, że sprawa o naruszenie dóbr osobistych znajdzie swój finał w sądzie.
Tylko w ten sposób możemy wymusić na władzach szkoły respektowanie zasad Konstytucji RP oraz polskiego i międzynarodowego prawa, które jednoznacznie gwarantuje każdemu wolność słowa i swobodę wyrażania poglądów, a także zakazuje dyskryminacji.
Dyktat narasta
Ten atak na wolność myśli i słowa nauczyciela w wiejskiej szkole pokazuje, jak bardzo zaawansowana jest strategia przejęcia całej edukacji naszych dzieci przez ideologów LGBT. Jeszcze niedawno wydawało się przecież, że to raczej specyfika międzynarodowych koncernów, które poddają swych pracowników indoktrynacji, tak jak IKEA w sprawie pana Tomasza.
Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, z każdym dniem narasta fala prześladowań osób stanowczo wyrażających krytyczne uwagi pod adresem ideologii LGBT lub gender. Proszę spojrzeć choćby na kilka przykładów z ostatniego czasu:
- fala hejtu na abpa Marka Jędraszewskiego za krytykę ruchu LGBT,
- żądanie usunięcia Zofii Klepackiej z kadry narodowej za krytykę Deklaracji LGBT+,
- odebranie roli aktorowi Jarosławowi Jakimowiczowi za poparcie postawy Zofii Klepackiej,
- utrata roli teatralnej przez Redbada Klynstrę-Komarnickiego za wpis ze spokojnym pytaniem o związki pedofilii i LGBT,
- zwolnienie pana Tomasza z IKEA za cytowanie fragmentów Biblii mówiących o czynach homoseksualnych,
- zawieszenie prof. Aleksandra Nalaskowskiego przez władze UMK w Toruniu za felieton krytyczny wobec ruchu politycznego LGBT,
- szantażowanie Krystiana Frelichowskiego utratą pracy za ostrzeganie przed ideologią LGBT.
W parze z represjami w miejscu pracy idzie pogarda wymierzona w katolików – fala profanacji na paradach LGBT i happeningach, a także coraz częstsze akty agresji. Dość wymienić tylko zdarzenie z ubiegłego tygodnia, gdy trzy osoby z tęczową flagą zakłóciły Mszę św. w świdnickiej katedrze.
Musimy skutecznie reagować
Jesteśmy obecni wszędzie tam, gdzie prawo może zatrzymać nienawistne ataki. Nasza skuteczna i szybka reakcja staje się dla radykalnych ideologów poważnym czynnikiem, którego nie można już dłużej bagatelizować. Dlatego musimy zagwarantować, że każdy, kto spotka się z groźbami lub prześladowaniem z powodu sprzeciwu wyrażonego wobec groźnych ideologii może otrzymać wsparcie prawników Ordo Iuris.
Tylko taką gwarancją bezpieczeństwa ochronimy odważnych pracowników i nauczycieli, ale także zachęcimy do jasnego dawania świadectwa prawdzie i niezależności tych wszystkich, których ideologowie LGBT starają się zastraszyć.
Zarówno proces sądowy w obronie pana Krystiana Frelichowskiego, jak i ochrona praw wszystkich obrońców zagrożonych wartości nie byłyby możliwe bez wsparcia ze strony naszych Darczyńców. Bardzo za to Państwu dziękuję.
Łączę wyrazy szacunku
P.S. Na portalu maszwplyw.pl uruchomiliśmy petycję „W obronie nauczyciela”. Podpisane listy trafią do wójta gminy Zławieś Wielka oraz dyrektora szkoły, w której uczy pan Krystian. Bardzo Pana proszę o złożenie podpisu pod apelem i przekazanie informacji o petycji swoim bliskim i znajomym, by miała ona jak największy odzew. W ten sposób nie tylko okażemy solidarność z dyskryminowanym nauczycielem, ale damy też sygnał władzom gminy i szkoły, że nie ma naszej zgody na łamanie prawa!
Źródło: Ordo Iuris