Czy w Polsce ma miejsce ludobójstwo?

Czym jest ludobójstwo (kategoria kwalifikowana zbrodni przeciwko ludzkości)?

To celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i wstrzymanie urodzeń w obrębie grupy, stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie, czy przymusowe odbieranie dzieci. 

Czy w Polsce miało i ma miejsce niszczenie Polaków jako narodu (świadome lub tylko z niekompetencji lub ze strachu przed silniejszymi)? Moim zdaniem wiele na to wskazuje. Wystarczy podsumować:

  • liczbę zarżniętych niewiniątek w łonach matek przy całkowitej obojętności i faktycznej bezczynności polityków, a nawet ich współdziałaniu na rzecz legalnej, zbrodniczej aborcji,
  • liczbę wypatroszonych „żywych zwłok” dla celów przeszczepów narządów (na podstawie medycznie fałszywej procedury „śmierci mózgowej”),
  • niewinne ofiary zbrodniczej procedury in vitro i antykoncepcyjnych środków poronnych,
  • ofiarę Szymonka odłączonego od aparatury za wiedzą i zgodą ministra,mimo istnienia ośrodków medycznych pragnących podejmować próby ratowania mu życia,
  • dzieci – ofiary tandetnych i niesprawdzonych szczepionek,
  • rodziny rozbite przez chore przepisy, w których ojcowie są przewidziani tylko do płacenia na potomstwo i pozbawieni możliwości ich wychowywania, co okalecza dzieci psychicznie na całe życie
  • niszczenie rodzin i przyszłej prokreacji (a więc i demografii) przy pomocy ułatwień dla rozwodów,
  • niewypowiedzenie konwencji stambulskiej, co umożliwia gender, a w konsekwencji demoralizację dzieci i zagrożenie dla przyszłej prokreacji, a więc i demografii,
  • niezapewnienie opieki zdrowotnej wszystkim Polakom, co im się należy z racji przynależności do narodu,
  • rozwój psychiatrii represyjnej, stosowanie psychotropów (czyli niebezpiecznych środków medycznych) na coraz większą skalę,
  • faktyczne wygonienie z Polski milionów obywateli z powodów ekonomicznych (proces ten mimo propagandy nie został faktyczne zatrzymany, a Polacy zastępowani są Ukraińcami),
  • rujnowanie podstaw ekonomicznych funkcjonowania rodzin poprzez niszczenie rodzimych fabryk, rodzinnych biznesów i gospodarstw rolniczych, tolerowanie oszustów w życiu gospodarczym (w tym bankowych i firm windykacyjnych), pochopne i bezmyślne odbieranie ludziom własności, nadmierny fiskalizm, akceptowanie lichwy, etc.,
  • morderstwa i przestępstwa przeciwko zdrowiu popełniane przez funkcjonariuszy państwowych (vide: niewyjaśnione zbrodnie na komisariatach),
  • niewyciąganie konsekwencji wobec zbrodniczych prokuratorów i sędziów, tuszujących przestępstwa popełniane na szkodę Polaków (przeciwko życiu, zdrowiu, własności, obrotowi gospodarczemu, rodzinie, obyczajności, czci) oraz fałszywie oskarżających niewinnych ludzi etc. – w tym niewyjaśnienie do dzisiaj morderstw popełnionych na bł. ks. Popiełuszce, ks. Zychu, ks. Niedzielaku i innych, nieprzeprowadzenie ekshumacji w Jedwabnym, co pozwala obciążać Polaków za niepopełnioną zbrodnię w oczach opinii publicznej na świecie,
  • itp, etc.

Politycy przyzwyczaili Polaków do wyjaśnień, że zmiany to nie teraz, że się nie da, że za chwilę, że muszą mieć większość, że to inni są winni, że zagranica nie pozwala, itp, etc. I tak nadal tkwimy w tym ludobójczym szambie. Bo takie są konsekwencje braku zdecydowania lub szczerych motywacji.

Depopulacja, rozbite rodziny, ogromna emigracja zarobkowa, zróżnicowania dochodowe, typowe dla krajów trzeciego świata, oddalanie się od średnich zarobków w UE, to oczywiste dowody zniszczenia narodu. Kto za to odpowiada?

Czarne prognozy demograficzne dla Polski w raporcie MFW. To już nieuniknione [LINK]


Studiowanie historii pozwala zrozumieć polską depopulację

Nie jest prawdą, że prawo do aborcji zostało wdrożone w PRL przez komunistów.

To rząd USA naciskał Chruszczowa na konferencji w 1955 r. w Genewie, żeby ograniczyć przyrost ludności we wszystkich krajach bloku.

Wskutek tych nacisków w całym bloku i w Polsce w 1956 roku wprowadzono prawo pozwalające zabijać nienarodzonych.

Przez 10 lat przyrost naturalny w Polsce spadł o 274 tys. urodzin rocznie.

Bank Światowy nie udzielał pożyczek krajom rozwijającym się, które nie wprowadziły kontroli urodzin.

„Katolik” John F. Kennedy stworzył w krajach niżej rozwiniętych ataszaty kontroli urodzeń.

Imperium obawiało się, że „optymistyczna psychologia komunizmu” zarzuci świat „komunistycznymi niemowlętami”.

Okazuje się, że potencjał demograficzny ma kluczowe znaczenie dla siły państwa i potencjału wzrostu gospodarki.

Józef Kossecki, Naukowe Podstawy Nacjokratyzmu, ss. 140-150.

Czym w istocie są „parady tzw. równości” organizowane na Jasnej Górze?

U Józefa Kosseckiego w „Naukowych podstawach nacjokratyzmu” można przeczytać fragmenty pokazujące, że obecne zmiany „antykulturowe” w Polsce – wspierane aktywnie przez UE i siatkę NGO George’a Sorosa – są identyczne z polityką Hitlera przemocą wdrażaną na ziemiach okupowanych w latach 1939-1945.

Neomaltuzjańską politykę od początku realizuje ONZ wspierając 2000 kulturowych projektów antynatalistycznych na całym świecie.

Neomaltuzjanizm to element polityki imperialistycznej USA.

Populację w koloniach trzeba trzymać w ryzach.

Nadmiar wrogo nastawionych ludzi to zagrożenie dla Systemu.

W Polsce po 30 latach Konsensusu Waszyngtońskiego i 500+ wskaźnik zamiany pokoleń wzrósł z 1,30 do 1,45.

A 2,3 to poziom zwykłego odtworzenia tego, co było.

W Polsce problem przeludnienia nie występuje.

W Polsce istnieje problem odwrotny – depopulacja – szybko wymieramy.

Dlaczego więc ONZ i WHO promują depopulacyjne kody kulturowe w Polsce a nie tam, gdzie ten problem przeludnienia rzeczywiście występuje – w kulturze Islamu i w Afryce?

(…)

Fragmenty artykułu z: www.klubinteligencjipolskiej.pl

Całość przeczytasz tutaj:

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2019/07/czy-w-polsce-ma-miejsce-ludobojstwo/?fbclid=IwAR2bjInZr4VgW83dzGYqcv3wprMf3YKZPBbiWurkiDWj6siWYkhBmk5A7UE

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *